[Zwrotka 1: Shellerini]
Joł
Ziomom perspektywy bledną jak ich tatuaże
Po zmroku łażę kiedy szukasz suszu w słoju na sen
W powietrzu blues banner, znowu rozlewam flow
Pod trotuarze, ktoś to ...(?) w czarnym okularze
Wszystko hula się, choć wciąż w kutasie mają czy uda się
Dalej tułam się, wersy mam umorusane
Oglądam Kurosawe, miesza w triumf upadek
Siadam i puszczam kółka z dymu jak kiedyś mój dziadek
Tej!
Nim znów zapomnę się przy kontuarze
Funduję podróż w czasie, rapu uczył mnie druh Sławek
Gdy pół osiedla liczy z kantów gażę w studio smażę
A wokół błysk jakbyś przystawił nóż do tapet
Z moimi ludźmi łączy mnie ten sam fundament
Z Twoimi ludźmi nigdy się nie rozumiałem
I mało mnie obchodzi kto nawija Ci z słuchawek
Przed nami do zrobienia jeszcze nie jedna duża rzecz
[Refren]
Nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te spodnie
I nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te stare sprane spodnie
[Zwrotka 2: Szpaaq]
W końcie stoi zakurzony. bujany fotel
Obskurny pejzaż kiedyś pięciogwiazdkowy hotel
Zalążek ciepła rozpuszcza zwisający sopel
Błękitne niebo szybko pokrył szary popiel
Drewniany totem, pomuskany błotem
Witaj w krainie lecącego szkła z okiem
Jestem jak propen, rozpalam Twój odbiornik
Zawiść to choroba która drąży jak kornik
Kiedyś obłoki przypominały kółka z dymu
Wszystko na pokaz, czasy highlife'u i pinów
Przetrzyj oczy, to nie świat harlekinów
Podnosząc poprzeczkę, przerastam manekinów
Nadaję z podziemnego streamu, dostawca minut
Jak Tony Halik jestem miłośnikiem przygód
W covidowym chaosie nie odmawiam wygód
Czterdziestolatek, którego nie zrozumie przygłup
[Refren x2]
Nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te spodnie
I nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te stare sprane spodnie
Joł
Ziomom perspektywy bledną jak ich tatuaże
Po zmroku łażę kiedy szukasz suszu w słoju na sen
W powietrzu blues banner, znowu rozlewam flow
Pod trotuarze, ktoś to ...(?) w czarnym okularze
Wszystko hula się, choć wciąż w kutasie mają czy uda się
Dalej tułam się, wersy mam umorusane
Oglądam Kurosawe, miesza w triumf upadek
Siadam i puszczam kółka z dymu jak kiedyś mój dziadek
Tej!
Nim znów zapomnę się przy kontuarze
Funduję podróż w czasie, rapu uczył mnie druh Sławek
Gdy pół osiedla liczy z kantów gażę w studio smażę
A wokół błysk jakbyś przystawił nóż do tapet
Z moimi ludźmi łączy mnie ten sam fundament
Z Twoimi ludźmi nigdy się nie rozumiałem
I mało mnie obchodzi kto nawija Ci z słuchawek
Przed nami do zrobienia jeszcze nie jedna duża rzecz
[Refren]
Nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te spodnie
I nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te stare sprane spodnie
[Zwrotka 2: Szpaaq]
W końcie stoi zakurzony. bujany fotel
Obskurny pejzaż kiedyś pięciogwiazdkowy hotel
Zalążek ciepła rozpuszcza zwisający sopel
Błękitne niebo szybko pokrył szary popiel
Drewniany totem, pomuskany błotem
Witaj w krainie lecącego szkła z okiem
Jestem jak propen, rozpalam Twój odbiornik
Zawiść to choroba która drąży jak kornik
Kiedyś obłoki przypominały kółka z dymu
Wszystko na pokaz, czasy highlife'u i pinów
Przetrzyj oczy, to nie świat harlekinów
Podnosząc poprzeczkę, przerastam manekinów
Nadaję z podziemnego streamu, dostawca minut
Jak Tony Halik jestem miłośnikiem przygód
W covidowym chaosie nie odmawiam wygód
Czterdziestolatek, którego nie zrozumie przygłup
[Refren x2]
Nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te spodnie
I nim rozwieje wiatr to wszystko jak te kółka z dymu
A każdą z figur w pamiętniku(?) stopi słońce
Kolejne tysiąc mil odhaczam niczym Nemo i Nautilus
Horyzonty dużo szersze niż te stare sprane spodnie
( Shellerini )
www.ChordsAZ.com