[Lyric] Ona (Prince PKS)

[Chorus]
Ona nie ma nic do mówienia
Buzię ma przepiękną i mnie to zmienia
Chcę wbić się w DM'a, jej chwilę zabieram
Myślę gadkę mam niezłą, ona ślicznie mi ziewa

[Verse 1]
Mam napełniony clip, po 2 nadgarstki drip
Oni muszą oszczędzać, mi za wszystko płaci BLIK
Ona bardzo ufa mi, telefon robi beep
Sprawdzam powiadomienia ... Kurwa! Gdzie mój kwit?!
Nie ma kwitu, został urok osobisty
Ładnie się uśmiecham, ona chce mnie u dentysty
Mówię: jebią mnie te liczby, się nie zrozumieliśmy
Sam gadasz o hajsie, a to my to głupie pizdy
Myślę tam w głowie hajs, ona rację ma
Nie wystarczy smile, one gra ze mną w szachy maaan (koniec)
No to pytam: lubisz Gambit? (Lubisz?)
Oho cisza, głupi Mati

[Verse 2]
Nie pozbieram z tego się raczej nigdy meeeh
Ona myśli co za zjeb i banuje mnie
(Idę robić nowy chleb...)
Czej chwila, jeszcze coś mówiłaś?
Jej niewzruszona mina ciągle patrzy na debila
No bo ona...
[Chorus]
Ona nie ma nic do mówienia
Buzię ma przepiękną i mnie to zmienia
Chcę wbić się w DM'a, jej chwilę zabieram
Myślę gadkę mam niezłą, ona ślicznie mi ziewa

[Verse 3]
Czekaj chwilkę afera, jak to kurwa mać nie chcesz z Prince'm aftera?!
Ona nie ma wcale nic do powiedzenia mi
Ona tylko chciała, żeby była chemia dziś
Mówi mi, że ma ze mną ten dylemat
Ona nie wybiera, wieczór ma u rapera dziś (Nie wie)
Ona ciągle nie wie, mówi: "Mati? Czemu z tobą zawsze jest jak niebie?"
Mówię: "Mała nie wiem, ja po prostu jestem."
Żyję tak jak chce, reszta raczej niech się jebie