[INTRO] [czester]
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
Zawsze wyzwoli prawda
Fałszywy ruch i skują cię w kajdan
Kieszenie policja sprawdza
Gdzie indziej mamy co mogli zabrać
Nie chciałbym wyjechać z miasta
Ale to lepszego życia szansa
Jedyne co mnie tu wzmacnia
To moich planów realizacja
Ciągły wyścig o pieniądz ale jaka jest tego cena (no jaka)
Upaść to nic nowego no bo to widziałem już nieraz (już nieraz)
Nadal syf nas otacza przez to czuję że to arena
Na ulicy mijają lata broski trzyma ze mną do teraz (teraz)
[REFREN] [czester]
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
[niko]
Dostał na ryj
Kosa pod żebro
Leży i krwawi (krwawi)
Puls się spowalnia
Lecę na bombie
Strzelam za trzech
Kolejni zdedali (są martwi)
Drive by tu robię
Seria kałachem
Pisk opon w oddali (w oddali)
Wjazd na melinę
Znowu nas gonią
Świat mi się wali (po raz kolejny)
Znowu mam pościg
Szybka jest pogoń
Info dostali
Dzwoni messenger
Spruli się biali
Się rozjebali (teraz są martwi)
Biorę se bucha
I leci chmura
Niczym wichura
Kolejna tura
Pali się fura
Z kim się tu bujasz (no z kim)
[REFREN] [czester]
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
Zawsze wyzwoli prawda
Fałszywy ruch i skują cię w kajdan
Kieszenie policja sprawdza
Gdzie indziej mamy co mogli zabrać
Nie chciałbym wyjechać z miasta
Ale to lepszego życia szansa
Jedyne co mnie tu wzmacnia
To moich planów realizacja
Ciągły wyścig o pieniądz ale jaka jest tego cena (no jaka)
Upaść to nic nowego no bo to widziałem już nieraz (już nieraz)
Nadal syf nas otacza przez to czuję że to arena
Na ulicy mijają lata broski trzyma ze mną do teraz (teraz)
[REFREN] [czester]
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
[niko]
Dostał na ryj
Kosa pod żebro
Leży i krwawi (krwawi)
Puls się spowalnia
Lecę na bombie
Strzelam za trzech
Kolejni zdedali (są martwi)
Drive by tu robię
Seria kałachem
Pisk opon w oddali (w oddali)
Wjazd na melinę
Znowu nas gonią
Świat mi się wali (po raz kolejny)
Znowu mam pościg
Szybka jest pogoń
Info dostali
Dzwoni messenger
Spruli się biali
Się rozjebali (teraz są martwi)
Biorę se bucha
I leci chmura
Niczym wichura
Kolejna tura
Pali się fura
Z kim się tu bujasz (no z kim)
[REFREN] [czester]
Ja biorę to co moje
Dwoje się by podbić tą troję
Co się dzieje jest chore
Wolę codzienności naboje (naboje)
Niewiedza na czym stoję
Boję się gdy czuję spokoje (spokoje)
Idziemy przez wyboje
Toteż coraz częściej postoje (postoje)
Wyczujesz czy to kumpel
Kundel odwróci się w sekunde
Wygryważ pierwszą rundę
Zważka dalej już będzie trudniej (będzie)
Na bombie zawsze czujniej
I to nie ważne dokąd pójdę (nie ważne)
Sprawy mają się różnie
Gożej jak przełożysz na później
( Czester )
www.ChordsAZ.com